Przejdź do głównej zawartości

Z lumpeksu na randkę!

Różnie w życiu bywa. Często okazuje się, że w najważniejszym momencie w naszym życiu, nie mamy przyjaciół. Kiedy potrzebujemy wsparcia, rozmowy, pomocy w jakiejś kwestii - oni znikają.  Ostatnie wydarzenia uświadomiły mi, że ludzie odchodzą. Odchodzą by zając się swoimi problemami, odchodzą zajmując się karierą i do innych ludzi, bo my jesteśmy im niepotrzebni, nudni i nie mają z naszej relacji zysku. Myślę, że wielu z nas było kiedyś "tą drugą"/"tym drugim". Ja, prawdę mówiąc, miałam to nieustannie. Boli to bardziej niż dosadne, konkretne odrzucenie. Nie ważne czy chodzi o relacje damsko-męskie czy o przyjaźń. Na szczęście, nie wszystko kręci się wokół znajomych. Jest chłopak/narzeczony/mąż, jest najbliższa rodzina, praca którą się lubi albo pasja której poświęcamy mnóstwo czasu, a także sport.
Moje ostatnie cztery dni to była jedna, wielka depresja, szczególnie jeśli chodzi o moich znajomych. Kiedyś bym się załamała, zwłaszcza w liceum. Teraz już wiem, że na całe życie ma się męża, rodziców, zawód i dużo pasji, którym lubię się oddawać w wolnej chwili.
Byłam w lumpeksie. Dzisiaj i kilka dni temu. Przyznaję bez bicia - moje smutki odeszły w zapomnienie. Zrobiłam specjalnie dla Was dużo sesji tj zdjęcia moich stylizacji. Cieszę się, że mam tutaj tyle wyświetleń!


Myślałam na jaki temat przygotować post. Właściwie to nawet się Was pytałam "Domowy lumpeks vs Pidżamy i koszule nocne", ale wpadłam na lepszy pomysł.
Niedawno były przecież walentynki, a ja nie wspomniałam ani słowem na ich temat. Mimo, że minęło kilka dni, postawiłam przygotować neutralny temat, ale nawiązujący po części do walentynek. Wiem, że nie wszyscy mają styl taki jak ja, dlatego tym razem stylizacji jest więcej i jestem pewna, że każdy znajdzie coś dla siebie.

Elementami wspólnymi w tych stylizacjach będą czarne, kryjące rajstopy oraz czarne botki.
Ile na to wszystko wydałam? Bardzo mało. Jeśli czytaliście moje poprzednie posty to wiecie, że lubuje się w chodzeniu do lumpów w ostatnie dni dostawy. Owszem, zdarza się, że pójdę kiedy jest 30 czy 40 za kilo, ale rzadko. Staram się chodzić kiedy jest jak najtaniej i mam wtedy większą satysfakcję z kupionych rzeczy.

...

Sukienka tiulowa (na sprzedaż!), chanelka oraz delikatny pasek. W takiej stylizacji wyglądamy zarówno dziewczęco jak i z pazurem.

100% lumpeks
Sukienka ok. 20 zł
Żakiecik ok. 25 zł



Mimo, że więcej w tej stylizacji jest czerni to właśnie kolor niebieski tutaj dominuje. Raczej w tłumie nie znikniemy z oczu zakochanego chłopaka!


Tym razem przedstawiam Wam jedną z tych sukienek, które pokochałam przez ten cudowny krój. Naprawdę czuję się w niej dobrze, ponieważ ma cudowne marszczenia i gumkę. Ta sukienka jest dobra na każdą okazję. Noszę ją na co dzień zimą do grubych rajstop, noszę ją latem do cienkich lub do fajnych sandałów, więc czemu nie na randkę?
100% lumpeks
Sukienka ok. 15 zł
 

Przygotowałam dwa zestawy. Drugi, naturalnie, bardziej w moim stylu, chociaż też nie do końca.
Jeśli macie taką sukienkę, która jest już dla Was za krótka lub po prostu dół wam nie leży - połączcie ją ze spódnicą! Ja włożyłam swoją sukienkę do mojej czarnej, ulubionej spódnicy a na wierzch nałożyłam czarną chanelkę. Dobra opcja dla dziewczyn, lubiących długość za kolana. I stylizacja do opery lub teatru!




Znowu ta sama spódnica, znowu nuda - pomyślicie,
Ale wcale nie.
Ta koszula powinna być na mnie o wiele za mała. Jest rozmiaru M, a noszę XL. A jednak w nią weszłam i od momentu przymierzenia jej, wiedziałam że będę ją nosić w ten sposób.

100% lumpeks
Koszula ok. 10 zł
Spódnica 2 zł!!!!!




Jednak nie lubię mdłych stylówek, a że ostatnio wyżywając się w lumpeksie natrafiłam na coś cudownego, to...






Marynarka w stylu Michaela Jacksona! Zakochałam się w niej. 
Planowałam kupić coś w innym kolorze niż czerwony, ale takiej okazji nie mogłam przepuścić. Żałowałabym i płakałabym z rozpaczy po nocach.

Może o tym nie wiecie, ale lubię spodnie. Szczególnie taki fason.
Zamieniłam spódnicę, ale zostawiłam wszystko pozostałe, więc tym razem alternatywa dla nielubiących dziewczęcych ciuchów.

Marynarka 5 zł!!!!!
Koszula ok. 10 zł
Spodnie ok. 100 zł (New Look?)




Ostatnia stylizacja z czerwonym łupem - kontrastowe, kolorowe połączenie.
Zielony i czerwony kolor to na tyle radosne kolory, że można je razem dobrać. Fakt, będziesz się wyróżniać. Lecz czy nie o to właśnie chodzi?

100% lumpeks
Marynarka 5 zł!!!!!
Sukienka ok. 15 zł




Ok, idziemy do klubu. Nie w moim stylu? A tu się możecie zdziwić bo w moim.
Mini (na sprzedaż) sprawia, że jesteśmy seksowne. Marynarka dodaje szyku i elegancji. Bluzka która jest w rzeczywistości sukienką (na sprzedaż!) dodaje uroku przez jej wzór (serduszka). Pasek może być dla niektórych zbyt wulgarny, można spróbować z trochę węższym.

Marynarka - reserved, ok. 100 zł
Sukienka 12 zł
spódnica 8 zł


Znowu klub, ale teraz prosta stylizacja z użyciem błyszczącej, lekko mieniącej się i bordowej sukienki. 

100% lumpeks
Sukienka ok. 12 zł



A jeśli chcemy jeszcze bardziej błyszczeć...

Znowu myk z sukienką, którą włożyłam do środka. Tym razem wypadło na obcisłą sukienkę z cekinami, którą włożyłam do spodnium czyli spodni wyglądających jak spódnica.

100% lumpeks
Sukienka 10 zł
Spodnium 15 zł


A na spacer proponuję romantyczną sukienkę w stylu retro/pin-up.
100% lumpeks
Sukienka ok. 30 zł (lump jeden z droższych, Gryfino)



Natomiast na romantyczną randkę w kawiarni:
Bluzka z szerokimi rękawami i spódnica w stylu uczennicy w kratę.

Bluzka - Zara, ok. 100 zł
Spódnica 1 zł!!!!!!



A jeśli jesteście tak jak ja - szalone...
Proponuję pokombinować.
Spodnium z wcześniejszej stylizacji, bluzka w soczystym kolorze oraz przyduża koszula w paski. Nie przejdziecie niezauważone.

100% lumpeks!
Bluzka 8 zł
Koszula 12 zł
Spodnium 15 zł





Która jest najbardziej w Waszym stylu? Piszcie w komentarzach!

A ja dzielę się efektami zdjęć w moim ukochanym, własnym studio :)





Podoba Wam się ta forma przedstawienia stylówek? lepsze zdjęcia w studio czy przy ścianie w pokoju? Piszcie:)


Komentarze

  1. Świetny stylizacje i powalające ceny! Jutro podbijam lumpeksy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteś genialna! Twoje stylizacje niczym nie odbiegają od tych, które można zobaczyć w poczytnych modowych magazynach :) Z przyjemnością dodałam Twój blog do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kiedyś, jak miałam więcej czasu to często buszowałam po lumpach :D Teraz niestety nie mam tyle czasu i :(

    dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super! Zazdroszcze umiejetnisci szukania w lumpeksach. Ja nie umiem :( super zdjecia i stylowki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta pierwsza stylizacja jest mega! Dzięki takiemu zestawieniu właśnie namyśliłam się na rzecz, którą chciałam ostatnio kupić.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne stylizacje :) Ja czuję mega adrenalinę kiedy w końcu znajde jakąś perełkę i to w moim rozmiarze ale niektóre rzeczy potrafią mi złamać serce :P Bo np są za małe a takie śliczne... :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Lumpeksy zawsze na propsie! Galopujący kapitalizm je tylko bez sensu deprecjonuje...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kwiecień plecień i spodnie w groszki

Kwiecień plecień co przeplata -  trochę zimy, trochę lata. I tak w zasadzie było w tym miesiącu. Albo gorąco, albo strasznie zimno. Na szczęście więcej tego pierwszego, choć bardzo ubolewam że nie mogłam częściej nakładać moich płaszczy. Czemu znowu mam na sobie te spodnie w kropki?  Bo pasują naprawdę do wielu moich rzeczy.  Zarówno do płaszcza, jak i kurtek.  Dzisiaj przedstawię dwie stylówki na zimne i ciepłe dni.  Pierwsze zdjęcia są z mojej wycieczki do przyjaciół pod Trójmiastem. Było okropnie zimno, ale na szczęście w miarę się przygotowałam. Ciepły płaszcz z lumpeksu załatwił sprawę. Do tego wiadomo jakie spodnie i bluzka. Kapelusz jest tutaj uroczym dodatkiem trochę w stylu boho. Okulary pożyczone od przyjaciółki (dzięki Zuza!), zamówiłam niedawno podobne na ali.  Płaszcz: Lumpeks, 30 zł Kapelusz: lumpeks, ok. 10 zł Bluzka: lumpeks, 8 zł Spodnie: lumpeks, 12 zł Buty: Deichmann Kolczyki: New Yorker Okul

Elegancja w plenerze

Ostatnio w lumpeksie byłam chyba 3 x w tygodniu. Efekt? Kilkadziesiąt rzeczy, ale.. nie dla siebie. Przez to, że coraz lepiej idzie mi stylizowanie sesji zdjęciowych, mam straszną chęć kupowania czegoś na zdjęcia. I nie mam przez to nic nowego na wiosnę i lato... Kiedy tylko wejdę do lumpeksu to choć mocno się zaprę - i tak wyhaczę coś w rozmiarze XS na sesję. I na nic moje cele "kupię sobie sukienkę" "popatrzę za marynarką" nieeee. Kolejna koronkowa bluzka w rozmiarze XS na sesje sensualne. A co do samych lumpeksów, chyba przydałby się zaktualizowany post na ich temat. W Gryfinie w październiku otworzył się nowy London Fashion, którym jestem zauroczona. Na początku nie byłam zbyt entuzjastycznie nastawiona tj. w dzień otwarcia, ale po jakimś czasie zaczęłam chodzić kilka dni po dostawie i tak to ten lumpeks stał się moim ulubionym w Gryfinie. Wcześniej jeszcze był stojak z typowymi rzeczami na zdjęcia: suknie bajkowe, komplety vintage, prześwitujące rzeczy sensua

October style

Dawno mnie tu nie było, ale wracam bo nie mogłam wytrzymać tej pustki na blogu oraz braku wyładowywania swoich inspiracji. Co prawda na początku będzie tu słabiutko bo jednak ciężko się z powrotem wkręcić, ale mam nadzieję, że będziecie wyrozumiali i cierpliwi. Parę rzeczy w moim życiu się wydarzyło. Głównym powodem był mój ślub (1.09) i przygotowania do niego. Miałam też trochę zleceń, uczestniczyłam też w 4 plenerach (ostatni organizowałam), więc fotograficznie nie było źle. Zdjęcia na letni post miałam przygotowane, ale coś mi w nich nie grało i zrezygnowałam. Porzucam robienie zdjęć w studio na jakiś czas i będę wychodzić na zewnątrz. Moje dwie dzisiejsze stylizacje to swego rodzaju debiut bo jednak powróciłam po tylu miesiącach, zdjęcia są inne oraz myślę, że gust mi się zmienił co jednak trochę widać. Pierwsza stylizacja to retro połączone z nowoczesnym rockiem. Oczywiście można się spierać czy zwykła rozkloszowana sukienka w grochy to retro, a czerwona ramoneska to r